Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124

W Jeleniej Górze, w sercu Karkonoszy, nie brakuje ludzi, którzy swoim życiem inspirują innych – jednym z nich jest strażak, który po latach ciężkiej służby postanowił podzielić się swoimi doświadczeniami w niecodzienny sposób: poprzez literaturę. Poznaj historię lokalnego bohatera, który połączył pasję ratowania życia z pisaniem książek.
Bohater naszej historii, Marek W., urodził się i wychował w Jeleniej Górze. Już jako dziecko fascynował się pracą strażaków – obserwował z podziwem samochody gaśnicze mknące na sygnale przez miasto i marzył, by kiedyś dołączyć do tej odważnej grupy. Mimo trudnych chwil w młodości i życiu na przedmieściach, nigdy nie porzucił swoich zamierzeń.
Po ukończeniu szkoły średniej wstąpił do Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. Przeszedł obowiązkowe szkolenia i szybko dał się poznać jako rzetelny, oddany i pełen empatii strażak. W ciągu ponad dwóch dekad pracy brał udział w setkach akcji – od gaszenia wielkich pożarów, przez ratowanie ludzi z płonących budynków, po zabezpieczanie skutków wichur i powodzi.
Marek nie ukrywa, że niektóre interwencje na zawsze wryły się w jego pamięć. Pożar w kamienicy przy ul. Wolności, dramatyczna akcja ratownicza w zimową noc na drodze krajowej numer 3, a także pomoc w poszukiwaniach zaginionych w górach – to tylko wybrane sytuacje, w których był na pierwszej linii frontu. W rozmowach często wraca do emocji – stresu, presji, ale też wzruszeń, gdy udało się uratować życie.
Bycie strażakiem wiąże się z ogromnym obciążeniem psychicznym i fizycznym. Marek przyznaje, że wiele razy trudno było pogodzić pracę z życiem rodzinnym, ale zawsze starał się znaleźć czas dla bliskich. Dla równowagi – zaczął pisać wieczorami. Na początku były to tylko krótkie zapiski, anegdoty i przemyślenia. Potem zrodził się pomysł na książkę.
Pierwszą książkę Marek napisał po przejściu na emeryturę. Zebrał wspomnienia ze służby – te dramatyczne, ale też humorystyczne i wzruszające. Chciał pokazać mieszkańcom Jeleniej Góry, jak wygląda praca strażaka „od kuchni”, z perspektywy człowieka.
Z czasem forma ewoluowała. Powstała opowieść fabularna, inspirowana rzeczywistością – z bohaterami, którym nadano nowe imiona, ale których losy oparte były na prawdziwych wydarzeniach. Książka, choć nieformalna, szybko zdobyła uznanie wśród lokalnych czytelników.
Marek podkreśla, że jego celem było pokazanie, że za mundurami kryją się ludzie – tacy jak każdy z nas, z pasjami, lękami i marzeniami. Chciał oddać głos tym, o których często mówimy tylko wtedy, gdy zdarzy się tragedia.
Jego twórczość pełna jest lokalnych odniesień – Jelenia Góra, Podgórzyn, Szklarska Poręba czy tereny Karkonoszy często stanowią tło dla rozgrywających się wydarzeń.
Styl Marka wyróżnia się autentycznością. Nie używa trudnego języka, pisze prosto, ale sugestywnie. Czuć, że każda strona jego książek powstała z prawdziwych emocji. Unika sensacyjności – choć akcja nierzadko trzyma w napięciu. Opisuje życie takim, jakie jest – nie zawsze sprawiedliwe, czasem brutalne, ale pełne nadziei.
Czytelnik znajdzie w jego twórczości nie tylko opowieści o pożarach – są też kwestie społeczne, relacje między ludźmi, codzienne wyzwania lokalnej społeczności. Wszystko to czyni jego książki bliskimi mieszkańcom Jeleniej Góry.
Po wydaniu książki Marek rozpoczął cykl spotkań autorskich w miejskich bibliotekach, szkołach i domach kultury. Zainteresowanie przerosło oczekiwania – na spotkania przychodzili nie tylko pasjonaci literatury, ale także młodzi ludzie zainteresowani pracą w straży pożarnej. Podczas rozmów opowiadał o kulisach ratownictwa i odpowiadał na pytania zebranych.
Choć Marek nie pracuje już w straży, nadal angażuje się w życie lokalnej społeczności. Wspiera inicjatywy edukacyjne dotyczące bezpieczeństwa pożarowego, organizuje wolontariaty i współpracuje z młodzieżowymi drużynami pożarniczymi. Został honorowym członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w jednej z pobliskich wsi.
Jego książki traktowane są nie tylko jako forma literatury, ale również narzędzie edukacji – uczą empatii, szacunku do służb i zwracają uwagę na zagrożenia, z którymi można się spotkać na co dzień.
Pomimo że pierwsza książka spotkała się z uznaniem, Marek nie zamierza na tym poprzestać. Pracuje nad kolejną publikacją – tym razem skupioną na nieopowiedzianych historiach sprzed lat, z czasów, gdy strażacy nie dysponowali jeszcze nowoczesnym sprzętem, a każdy wyjazd był wyzwaniem.
W kolejnych projektach planuje bardziej zaangażować młodsze pokolenia – marzy o wspólnej książce pisanej razem z młodzieżową drużyną pożarniczą, której członkowie opowiadają o współczesnym spojrzeniu na tę służbę.
Historia Marka to dowód na to, że bohaterowie nie zawsze noszą peleryny – czasem noszą hełmy i płomieniste kombinezony. To opowieść o tym, jak pasja i doświadczenia ze służby mogą przerodzić się w coś pięknego i wartościowego – a każde z nas, niezależnie od wieku czy zawodu, ma w sobie potencjał, by zostawić po sobie coś więcej.
Książki Marka pokazują, że lokalna literatura może mieć ogromną siłę. Nie zawsze trzeba pisać o wielkiej polityce czy odległych galaktykach – czasem wystarczy spojrzeć uważnie na swoje otoczenie, doświadczone społeczności i codziennych bohaterów, by stworzyć coś poruszającego.
Historię Marka poznajemy nie tylko przez pryzmat jego służby, ale też poprzez jego spojrzenie na Jelenią Górę – miasto, które niejednokrotnie stawało się bohaterem tła w jego opowieściach. Uliczki pełne wspomnień, kominy, z których buchał dym, wyboiste podjazdy, które trzeba było pokonać w śnieżycy… Wszystko to tworzy unikalną atmosferę, która łączy czytelnika z lokalną rzeczywistością.
Nie ma wątpliwości, że Marek W. to więcej niż były strażak i lokalny pisarz – to kronikarz życia miasta i jego służb ratowniczych, który udowadnia, że każdy z nas może stać się nośnikiem wartości i inspiracją dla innych. Dla mieszkańców Jeleniej Góry to powód do dumy – i symbol tego, jak wielką wartość mają nasze lokalne historie.